piątek, 17 października 2014

Recenzja filmu Mapy Gwiazd (Maps to the Stars) - WFF 2014 30th Warsaw Film Festival

Maps To The Stars

Na ekranach widzimy ich zawsze szczęśliwych, uśmiechniętych, w dobrej formie, ciągle celebrujących życie. Otaczają ich przyjaciele, rodzina znajomi. Ich świat zdaje się być idealny. Bez żadnych problemów. Jednak codzienność gwiazd z Hollywood nie jest taka kolorowa jak nam się zdaje.

Mapy Gwiazd (Maps to the Stars), film otwarcia i jeden z najbardziej oczekiwanych obrazów 30. Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Reżyser David Cronenberg pokazał współczesną rodzinę z Hollywood, której jedynym celem jest zdobycie sławy na całym świecie i zbicie na tym jak największej fortuny. Ich życie jest przedstawione zza kulis showbiznesu. Głowa rodu dr Stafford Weiss (John Cusack) jest słynnym autorem poradników w którym doradzał innym jak żyć. Razem z żoną Cristiną (Olivia Williams) za wszelką cenę próbują ułożyć ścieżkę kariery dla ich 13-letniego syna Benjiego (Evan Bird). Benji to początkujący aktor, który od dziewiątego roku życia jest na terapii odwykowej. Towarzyszy mu motto "po trupach do celu". Jego siostra nastoletnia Agata (Mia Wasikowska) kończy pobyt w zakładzie psychiatrycznym i przybywa do Miasta Aniołów by odnaleźć swoją rodzinę. Na swojej drodze spotyka Jerome'a (Robert Pattison) w którym się zakochuje.

Mapy Gwiazd

Film odpowiada na jedno ważne pytanie, co pieniądze robią z ludźmi? Gdy jest ich zbyt wiele, to razem z nimi pojawią się narkotyki, alkohol, broń, fałszywi przyjaciele. Ich posiadacze chcą więcej. Zwykłe codzienne rzeczy ich już nie satysfakcjonują. Cronenberg zabiera nas w świat pełen kłamstwa, zazdrości i dramatu, który każdy z nas powinien poznać na ekranie. Film świetnie obrazuje lata doświadczeń reżysera, który nie rezygnuje ze swoich znanych motywów jak np. poparzona skóra głównej bohaterki. Mapy Gwiazd można odbierać jako prawdziwą wizytówkę miasta w którym chcą żyć artyści z całego świata. Film drwi z celebrytów, aktorów, gwiazd, a także z nas, z ludzi którzy wierzą w świat kreowany przez media.